Kawiarnie? A na co to komu?
Od zawsze miałem problem z kawiarniami. Nie potrafiłem zrozumieć powodu, dla którego ludzie tłumnie odwiedzają miejsca, w których z reguły można się tylko napić kawy i zjeść ciastko, a do tego nie do końca przekonywały mnie zapewnienia o specyficznym klimacie takich miejsc, dzięki któremu człowiek czuje się wykwintniej. Z moim poczuciem samouwielbienia i zajebistości, ciężko…