Salzburg – miasto Mozarta i… najlepszego piwa!

Alpejskie miasto Salzburg było naszym ostatnim punktem na mapie, które odwiedziliśmy podczas 8-dniowego roadtripu po Austrii.
Pomimo licznych zabytków Salzburg nazywany jest miastem Mozarta. Nie dość, że znany kompozytor tu się urodził, został ochrzczony (w Katedrze św. Ruperta pierwotnie wybudowanej w 774 r.) to również spędził swoje wczesne dzieciństwo.
Miasto jest wręcz przesiąknięte Mozartem. Oprócz zabytków takich jak pomnik kompozytora lub dom jego narodzin, możemy spotkać tu wiele gadżetów przypominających Mozarta np. gumowe kaczki do kąpieli (wtf?!), bombki na choinkę oraz… perfumy o zapachu kompozytora) jak i wiele innych dupereli.
Salzburg został kilkukrotnie zbombardowany podczas wojny, jednak stara, zabytkowa cześć miasta (wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO) została praktycznie nietknięta. Zniszczono jedynie kopułę katedry oraz mosty miejskie.
Nad miastem wznosi się największa, zachowana w Europie Środkowej twierdza – Hohensalzburg. Bilety można kupić online, a ceny za rożne pakiety zaczynają się od 12 Euro.
Pod twierdzą znajduje się cmentarz Petersfriedhof (datowany na VIII w.), gdzie została pochowana m.in. siostra Mozarta. Na cmentarzu można zobaczyć również ciekawostkę: wejście do wykutych w skale katakumb.
Po drugiej stronie rzeki znajduje się piękny park utworzony przy pałacu Mirabell.  XVII-wieczny ogród zrobił na nas wrażenie, jest wielki, kolorowy i rosną tam moje ukochane Wisterie (inaczej Glicynie) 😃
W tej okolicy odbywa się również wiele koncertów, z resztą jak w całym Salzburgu. Miasto dlatego należy do jednych z najbardziej rozwiniętych pod względem kultury miejsc. Po drugiej stronie rzeki można odpocząć od turystów, jest jakoś spokojniej, a równie przyjemnie.
W mieście znajduje się również najstarsza na świecie kawiarnia – Café Tomaselli. Po odparciu wojsk tureckich po przebytej bitwie pod Wiedniem (1683 r) znaleziono duże zapasy kawy pozostawione przez Turków. Zezwolono wtedy na wybudowanie pierwszej kawiarni – w 1703 roku, która z resztą istnieje do dziś.
Jak już jesteśmy w temacie gastronomicznym kolejnym miejscem w Salzburgu, które zrobiło na nas ogromne wrażenie jest… Browar Stiegl! Trafiliśmy tam w zasadzie przez przypadek, szukając czegoś na obiad. Jest to miejsce kultowe, wiele mieszkańców zbiera się tam zaraz po pracy. Jedni w samotności piją naprawdę przepyszne piwo, a inni świętują swoje urodziny lub po prostu wolny wieczór. Pomimo, że w środku jest pełno stołów, najlepiej odwiedzić to miejsce kiedy na zewnątrz jest ciepło i przyjemnie, bo pod starymi kasztanami jest rozstawionych mnóstwo drewnianych stolików. My spędziliśmy tam jakieś 2-3 godziny i świetnie się bawiliśmy pijąc (jeszcze raz powtórzę) pyszny browar. Miejsce wygląda trochę jak wielka hala Targowa (np. taka jaką możecie zobaczyć we Wrocławiu), gdzie w środku rozłożone są kramiki z jedzeniem, a na przeciwko wejścia znajduje się ogromny regał z kuflami.
Zakup browaru wygląda następująco:
  • Bierzecie z regału kufel (najlepiej litrowy),
  • Obmywacie go pod kranem źródlaną, krystalicznie czystą wodą ,
  • Idziecie do kasy z pustym kuflem i płacicie (3 Euro za pojemność 1l)
  • Kierujecie się do pana, który prosto z beczki nalewa Wam trunek do kufla,
  • Pijecie napój Bogów i najlepiej zagryzacie do tego sznycla z nieziemską sałatką ziemniaczaną, którą zachwycamy się do dziś:-)
Spędziliśmy w Salzburgu 2 dni i myślę, że to wystarczy jeśli nie chcecie zwiedzać wszystkich muzeów. W kolejnym poście napiszemy, gdzie zatrzymywaliśmy się podczas tej podróży. Niestety w Salzburgu noclegi były najdroższe pomimo najgorszego standardu. Miasto Mozarta jest kameralne, spokojne, przyjazne, a ludzie spędzają tu bardzo aktywnie czas. Jest wiele dróg rowerowych, promenad nad rzeką oraz knajpek. Jest po prostu przyjemnie. Polecamy i zapraszamy na viedo relację:
I mały bonus w postaci zdjęć tego uroczego miasta:
Pe.



Images are for demo purposes only and are properties of their respective owners. Old Paper by ThunderThemes.net