Gdyby poeci wpadli kiedyś na pomysł pisania wierszy o jakimś warzywie to z pewnością byłaby to cukinia.
Pomimo pozornie głupiego wstępu (tak, tak – kilka godzin obmyślania), ma on wbrew pozorom dość dużo sensu.
Cukinia, lub jeśli ktoś woli kabaczek, jest chyba po ziemniakach jedną z najbardziej uniwersalnych jarzyn – można z niej przygotowywać zupy, zapiekanki, surówki, dania główne, przystawki a podawana może być cała, ucierana, krojona, siekana – pełen wypas. Poza tym w odróżnieniu od wspomnianych ziemniaków jest bardzo niskokaloryczna, lekkostrawna i co najważniejsze o bardzo wyrazistym smaku i aromacie.
Cóż dużo mówić – jak dla mnie można ją spokojnie nazwać królową jarzyn, bo przez swą uniwersalność zdecydowanie na to miano zasługuje.
W sklepach można znaleźć kilka rodzajów kabaczków. Występują odmiany bardzo duże (dość popularne wśród działkowiczów), małe (najczęściej w sklepach) o długości nieprzekraczającej 30 cm, zielone, żółte lub pomarańczowe, a kosztuje grosze…
Tyle teorii – przejdźmy zatem do praktyki – dziś w programie najprostsza wersja cukinii w postaci placka:
Składniki:
1. 3 szklanki startej cukinii;
2. 4 jaja;
3. szklanka mąki tortowej;
4. pół szklanki oleju;
5. pół szklanki startego żółtego sera;
6. posiekana cebula;
7. łyżeczka proszku do pieczenia;
8. 3 ząbki czosnku;
9. łyżeczka soli;
10. pieprz, majeranek, zioła prowansalskie.
Przygotowanie:
1. Siekamy cebulę; obieramy i ucieramy cukinię i żółty ser.
2. Do dużej miski dodajemy wszystkie składniki i dokładnie mieszamy.
3. Całość przelewamy do tortownicy i wstawiamy do rozgrzanego do 240 stopni Celsjusza piekarnika na ok 35-40 minut.
4. Kiedy skórka będzie zarumieniona, a placek miękki w środku wyciągamy go z piekarnika i odstawiamy do ostygnięcia.
5. Danie można podawać na ciepło, lub na zimno.