Must see: Dachstein Skywalk i największa lodowa jaskinia na świecie!

Przed przyjazdem przyjazdem do Austrii mieliśmy na celowniku głównie Hallstatt. Wtedy padło pytanie: Co dalej?
Okazało się, że tydzień to zdecydowanie za mało, żeby zobaczyć wszystkie, największe atrakcje jakie proponuje ten alpejski kraj.
Wybraliśmy więc spośród tych, które były już otwarte/jeszcze nie zamknięte z powodu przerwy sezonowej.
I tak padło na dwie nieznane nam wcześniej atrakcje.
Dziś zastanawiamy się, jak to możliwe, że nie słyszeliśmy wcześniej o tych rewelacyjnych miejscówkach.
.
.
.
Uwaga, są to prawdziwe petardy!
Mowa o największej lodowej jaskini na świecie (Eisriesenwelt) oraz punkcie widokowym z podwieszanym mostem – Dachstein.
Na tapetę pierwsza pójdzie Eisriesenwelt. Jak to możliwe, że zaledwie 8 godzin od zachodnich granic Polski istnieje takie cudo czyli 42 km, naturalna jaskinia… Największa na świecie lodowa jaskinia!
Już sama trasa w kierunku Eisriesenwelt dostarcza wielu wrażeń. Żeby tam dotrzeć trzeba pokonać samochodem krętą drogę w górę masywu Tennen, po drodze mijając piękny zamek Hohenwerfen (znany z filmu „Tylko dla orłów”, w którym zagrał Clint Eastwood).
Zaraz za centrum informacji wyruszamy na ok. 30 minutowy spacer w kierunku kolejki linowej, żeby później ponownie przejść około pół godziny szlakiem rozpościerającym się na masyw górski. Po prostu bajka.
Wstęp kosztuje:
Wejście do jaskini znajduje się na wysokości 1641 m n.p.m. Na miejscu wybieramy przewodnika mówiącego po angielsku (dostępny jest również w języku niemieckim) i ruszamy na około godzinną wycieczkę, ponownie w górę przemierzając kilkaset schodków. Eisriesenwelt jest to w zasadzie system jaskiń wypełnionych cały rok lodem (temperatura nawet latem nie przekracza tu 0 °C).
Miejsce jest corocznie odwiedzane przez ok. 200 tys. turystów, a to głównie za sprawą ciekawej historii.
Jaskinia została odkryta dopiero w 1879 r. przez badacza Antona von Posselt-Csorich, który nie posiadając odpowiedniego sprzętu dotarł na głębokość jedynie 200 metrów. Badania zostały kontynuowane ponad 30 lat później przez młodego speleologa (dla niekumatych: badacza jaskiń) Alexandera von Mörk. To w 1913 r. Mörk znalazł chłodną krainę, którą do dziś zdobią wspaniałe bryły tworzące różne kompozycje lodowe. Wyobraźcie sobie ile pracy kosztowało wtedy ekipę badacza wchodzenie na wysokość ponad 1600 m n.p.m, nocowanie pod chmurką z żywnością i całym ekwipunkiem podczas gdy dziś znajduje się tam kolejka linowa i nie ma problemów z dostaniem się do jaskinii. Niestety 23-letni badacz zginął podczas I wojny światowej i nie mógł kontynuować dalszych badań. Ziściło się natomiast jego życzenie – został pochowany w jednej z grot Eisriesenwelt.
Z całego serca polecamy to miejsce.
Warto dodać, że czynne jest od 1 maja do 27 października. Polecamy wcześniej sprawdzić na stronie internetowej, żeby nie pocałować klamki 😃
Kolejną atrakcją, położoną zaledwie 50 km od jaskini jest Dachstein. Jest to masyw górski na szczycie, którego wznosi się podwieszony most, platforma widokowa oraz tzw. „schody donikąd”. Na mapie najlepiej szukać jako Dachstein-Gletscher (Schladming-Dachstein).
Po dojechaniu do kas biletowych czeka na Was kolejka Gletscherbahn, która pokonuje aż 1000 m w górę wysadzając ludzi 2700 m n.p.m. Same widoki z kolejki robią spektakularne wrażenie. A co ciekawe można wybrać podróż na dachu kolejki w takim jakby koszyku – polecamy założyć czapki, bo nieźle zawiewa 😉
Na samej górze jest kilka tras narciarskich ale co najważniejsze platforma widokowa, podwieszony most przez który osoby z lękiem wysokości nie przejdą (lub przejdą z zamkniętymi oczami) oraz schody donikąd czyli coś dla hardkorów. Ponadto jest tam również niewielka jaskinia lodowa sztucznie utworzona przez człowieka, ale jak już się jest na górze warto zobaczyć 😃
Wskazówka: Żeby dostać się na Dachstein Skywalk musimy przejechać kilka kilometrów prywatną drogą odbierając bilet w automacie. Bilet ten należy zatrzymać i wziąć go ze sobą wjeżdżając na platformę widokową. Na górze bowiem znajduje się automat w którym należy „odpiknąć” bilet co nam pomoże zaoszczędzić około 10 Euro. Niestety łatwo można pominąć tą informację, gdyż przy drodze nie ma wielkich banerów informujących o uniknięciu opłaty. Przed nami kilka samochodów płaciło, wyjeżdżając z Dachstein Skylwak gdyż nie „odbili” swoich biletów. A to peszek.
Tutaj również polecamy sprawdzić na stronie internetowej czas działania kolejki, gdyż my załapaliśmy się na ostatni dzień jej działania przed majową, dwu-tygodniową przerwą.
Jeśli nie macie dosyć austriackich atrakcji to wiedzcie, że będzie ich więcej niebawem:-)
A tymczasem łapcie relacje z Eisriesenwelt i Dachstein:

Pe.




Images are for demo purposes only and are properties of their respective owners. Old Paper by ThunderThemes.net