True Detective – w końcu się zmusiłem.
I to nie bez bólu. Najpierw przecież trzeba było nadrobić zaległości w Oskarowych produkcjach, w kinowych premierach, w kontynuacjach seriali, takich jak Walking Dead, czy fenomenalnego House of Cards(którego przez długi czas chyba nic nie przebije). Ale mówili: „zobacz Detektywa„, bo dupsko urywa, bo jest lepszy od wszystkiego co widziałeś do tej pory, bo jest równie…